M.I. Romans Glinki „Pamiętam cudowny moment”
Rosja jest krajem, którego głównym bogactwem są utalentowani ludzie. Rosja jest miejscem narodzin wielu wspaniałych ludzi, z których większość nazywa się geniuszami. Aleksander Siergiejewicz Puszkin i Michaił Iwanowicz Glinka - nazwiska te są dobrze znane każdej osobie rosyjskiej, ponieważ stanowiły nieoceniony wkład w rozwój kultury narodowej: Puszkin stał się założycielem rosyjskiego języka literackiego, a Glinka położyła podwaliny narodowej muzyki klasycznej. Będąc współcześni, łączyli ich nie tylko przyjazne stosunki, ale także twórcze powiązania. Kompozytor poetyckich tekstów poety napisał wiele prac, umiejętnie łącząc ze sobą słowo i muzykę. Jednym z modeli połączenia talentów dwóch „Tytanów” była miniatura wokalna ”Pamiętam wspaniały moment„Romans, w którym Glinka ze swoją inspirującą muzyką zdołał subtelnie oddać wszystkie niuanse poetyckiego języka genialnego Puszkina.
Historia tworzenia romansu „Pamiętam cudowny moment” Michaiła Iwanowicza Glinki, a także wiele ciekawych faktów i treści muzycznych utworu, czytaj na naszej stronie.
Historia stworzenia
Historia stworzenia romansu „Pamiętam cudowny moment” rozpoczęła się na długo przed tym, jak Michaił Iwanowicz Glinka wziął pusty arkusz papieru muzycznego i napisał na nim swoją nową pracę. Być może to arcydzieło nie mogłoby się wydarzyć, gdyby nie jedna niesamowita znajomość. W jednym z dni 1819 roku Aleksander Siergiejewicz Puszkin, odwiedzając słynny salon literacki Aleksieja Nikołajewicza Olenina, spotkał tam siostrzenicę gospodyni domu Elizawety Markowej - Anny Petrovnej Kern.
Dziewiętnastoletnia kobieta, której piękno podziwiał cały Petersburg, a przez dwa lata była żoną pięćdziesięcioczteroletniego generała Ermolai Kerna. Kiedy wyszła za mąż za upór rodziców, Anna nie była zbyt szczęśliwa w małżeństwie, a cała północna stolica wiedziała o tym. Puszkin, będąc bardzo obojętnym na płeć żeńską, nie mógł ominąć uroczej kobiety, która zwróciła jego uwagę. Jeśli jednak piękny wygląd młodych generałów wywarł silne wrażenie na Aleksandrze Siergiejewiczu, to ta znajomość okazała się dla Anny mało godna uwagi, zwłaszcza że nie podobała jej się frywolne zachowanie poety.
Minęło sześć lat. Puszkin z sierpnia 1824 r., Marnując się na wygnaniu na rozkaz najwyższych władz w majątku rodziny Michajłowskiego, z wielką przyjemnością dowiedział się, że ich krewna Anne Kern przybyła do sąsiedniej posiadłości Trigorskoje do Osipowa. Tym razem młoda kobieta, która w tym czasie stała się zapaloną wielbicielką twórczości poety, sama chciała zobaczyć swojego idola. Tak więc w jednym z czerwcowych dni 1825 roku Anna i Aleksander Siergiejewicz znów się widzieli. Poeta, wyczerpany nudą, był bardzo szczęśliwy na tym spotkaniu. Po raz kolejny zdumiony pięknem Anny i zainspirowany jej urokiem, Puszkin natychmiast bierze pióro w rękę i tworzy arcydzieło, które we wszystkich kolejnych czasach będzie ekscytować ludzkie dusze.
Minął czas i ironicznie Glinka zapoznała się z córką Anny Kern - Catherine. Ich spotkanie odbyło się w murach Instytutu Smolnego szlachetnych dziewcząt, w których dziewczyna studiowała od najmłodszych lat, a następnie pracowała jako wychowawczyni. Kompozytor często odwiedzał tę instytucję, ponieważ mąż siostry kompozytora pełnił funkcję kierownika części ekonomicznej. Michaił Iwanowicz uwielbiał odwiedzać szczęśliwą rodzinę, która mieszkała w mieszkaniu rządowym w instytucie. Raz w 1839 roku, na Wielkanoc, Glinka w Smolnym spotkała się z nieznaną młodą damą. Nie będąc piękną, była tak oczarowana przez Michaiła Iwanowicza na pierwszy rzut oka, że nie mógł oderwać od niej oczu. Katarzyna, tak miała na imię dziewczyna, kompozytor przypomniał komuś, ale zrozumiał ją dopiero wtedy, gdy rozpoznał jej imię. Katenka była córką Anny Petrovnej Kern - sławnej piękności, której wielki Puszkin poświęcił swoje nieśmiertelne stworzenie - „Pamiętam cudowną chwilę”. Po pewnym czasie trzydziestopięcioletni Glinka sam przyznał, że był szaleńczo zakochany w dziewczynie, która miała zaledwie dwadzieścia jeden lat, a jej towarzystwo było dla niego bezcenne. Wtedy pojawił się romans, ale teraz opowiada o czułych uczuciach kompozytora do ukochanej Catherine Kern.
Ciekawe fakty
- Matka Catherine, Anna Petrovna Kern, pomimo dobrej postawy wobec Glinki, z którą przedstawił ją Puszkin, była przeciwna związkowi jej córki z kompozytorem, ponieważ Michaił Iwanowicz był wtedy żonaty.
- Oprócz romansu „Pamiętam cudowny moment”, Michaił Glinka napisał dziewięć kolejnych miniatur wokalnych w tekstach poetyckich Aleksandra Siergiejewa Puszkina, w tym słynny „Ogień pożądania płonie we krwi”, „Jestem tutaj, Inesilla”, „Nie śpiewaj, piękna, ze mną” i „Night Marshmallow”.
- Anna Petrovna Kern przedstawiła Puszkina kompozytorowi Glince po powrocie z wygnania w Michajłowskim we wrześniu 1826 roku. Również Michaił Iwanowicz nie mógł początkowo oprzeć się urokom śmiertelnej urody i długo cierpiał z tego powodu. Później w swoich wspomnieniach Anna Kern napisze o swojej przyjaźni z kompozytorem.
- Kompozytor poświęcił nie tylko romans „I Remember a Wonderful Moment”, ale także miniaturę wokalną poetyckiego tekstu A. Koltsova „If I Meet with You” i Wonderful Creation - „moja ukochana Catherine Kern.Fantazja Walca„Aby nie zmarnować imienia drogiej osoby, Glinka oficjalnie poświęcił Walca mężowi swojej siostry D. Struneevowi.
- Relacje Michaiła Iwanowicza i Katarzyny zerwały się w 1844 roku. Przed drugą podróżą za granicę kompozytor zatrzymał się, by pożegnać się z dziewczyną, a potem już nigdy się nie spotkali. Ekaterina Jermolajewna czekała na kompozytora przez wiele lat i dopiero w 1854 r., Za namową swoich krewnych, poślubiła Michaiła Szokalskiego, a przed ślubem spaliła wszystkie orędzia Glinki.
- Syn Michaiła Osipowicza i Jekateriny Jermołajewnej, Julia Szokalskiego, urodzony w 1856 r., Później został akademikiem i zasłynął jako wybitny geograf.
- Ekaterina Kern przez całe życie miała swoje głębokie uczucia do Glinki, a nawet na łożu śmierci w 1904 r. Wspominała z wielką czułością o kompozytorze.
- W 1828 roku Anna Kern zwróciła się do Glinki z prośbą o napisanie romansu na temat poetyckiego tekstu, który Aleksander Puszkin skierował do niej. Z jakiegoś powodu kompozytor nie zareagował natychmiast na ten apel. Najwyraźniej był to powód, dla którego dziś niestety nikt nie może nam wytłumaczyć.
Treść
Michaił Iwanowicz Glinka, słusznie nazywany założycielem rosyjskiej klasycznej szkoły kompozycji, w swojej twórczości przyciągał różne gatunki, ale zwracał szczególną uwagę na muzykę kameralną. Po napisaniu w swoim życiu ponad osiemdziesięciu miniatur wokalnych do tekstów poetyckich różnych autorów, w spuściźnie kompozytora najistotniejsze miejsce zajmują romanse oparte na wierszach Aleksandra Siergiejewa Puszkina.
Z dziesięciu pięknych, życiodajnych kreacji pełnych uczuć, które opierają się na Michaiła Iwanowicza, umieścił dzieła wielkiego poety, najsłynniejszy jest utwór „Pamiętam cudowną chwilę”. Nie tylko łączy wiersze i muzykę, ale także wyraźnie odzwierciedla duchową bliskość dwóch największych twórców. Glinka czuła się tak subtelnie i natchniona w dźwiękach urzekających wierszy Puszkina, że w rezultacie narodziło się arcydzieło najwyższej umiejętności.
Kompozytor zakończył miniaturę wokalną zgodnie z literacką treścią poetyckiego tekstu Puszkina, który odzwierciedlał trzy ważne epizody z życia bohatera w formie trzyczęściowej. Główny ton romansu F-dur. Prawa autorskie do tempa - Allegro moderato.
Miniatura wokalna otwiera się niewielkim, lekkim dźwiękiem w górnym rejestrze, wstępem czterosuwowym, opartym na motywie głównego tematu kompozycji. Potem zaczyna się romans, którego płynąca melodia, wypełniona łagodnym smutkiem, sprawia, że obraz Puszkina jest jeszcze piękniejszy. Liryczna melodia, która brzmi na tle arpeggiowanego akompaniamentu, urzeka pięknem i elegancją.
W środkowej części romansu, zaczynając od słów „Lata mijały ...”, charakter muzyki zmienia się zauważalnie. F-dur jest modulowany w A-dur. Wrażliwa delikatna kantylena przekształciła się w buntowniczą recytację. Niepokój i emocje podkreślają pulsujące, powtarzające się akordy akompaniamentu, a także osobliwe ornamenty melodyczne zwane tiratami. Ze słów „Na pustyni, w ciemnościach uwięzienia ...” nastrój w romansie zmienia się ponownie. Muzyka pełna jest smutku, zmęczonej rezygnacji i rozpaczy. Linia melodyczna rośnie z napięciem, ale potem powraca do oryginalnych dźwięków.
Po tym fragmencie zaczyna się radośnie - podekscytowana i jasna powtórka. Powraca romantyczny temat miłości, który następnie podkreślony przez aktywny akompaniament szesnastego okresu jest pełen pasji i prowadzi do radosnego punktu kulminacyjnego. Kompozycja kończy się tym samym czterotaktowym materiałem tematycznym, który brzmiał na wstępie.
"Pamiętam wspaniały moment„- to powszechnie uznane arcydzieło, zwane perłą rosyjskich tekstów wokalnych, jest uważane za najwyższe osiągnięcie Michaił Glinka w tym gatunku. W nim maestro, doskonale łączący zachwycające wiersze wielkiego Puszkina i czarującą melodię, ukazał wszystkie umiejętności jego kompozytora. Od samego początku, ten urzekający romans, odzwierciedlający piękno ludzkich uczuć, wielu znanych wokalistów włącza się do ich repertuaru. Dlatego obecnie dość często brzmi ze scen sal koncertowych.
Zostaw Swój Komentarz