Pieśni II wojny światowej: z historii pięciu znanych piosenek

Pieśni Wielkiej Wojny Ojczyźnianej są bardzo specjalną warstwą w naszej kulturze piosenki. Dzieła narodziły się w przerwach między bitwami, zatrzymane, w linii listów do krewnych, jako operacyjna odpowiedź na szybko zmieniającą się sytuację na froncie. I tylko te wersety przeszły test czasu, który wzniósł się ponad zło dnia i znalazł uniwersalny dźwięk.

Piosenka na wszystkie czasy

Hymn całego czteroletniego testu uważany jest za „Świętą Wojnę”. Wiersze do niej były już przez czcigodnego napisane przez radzieckiego poetę V. Lebiediewa-Kumacha, a muzykę skomponował AV Aleksandrov. Nie było czasu na notatki - wróg rzucił się do Moskwy. Trzeba było wziąć kredę, tablicę łupkową, aby śpiewacy i muzycy mogli przepisać tekst stamtąd. Pozostał tylko jeden dzień na naukę i próby. Od jesieni 1941 roku piosenka zaczęła brzmieć codziennie w radiu All-Union - po tradycyjnym zegarze dzwonkowym.

Uważa się, że opozycjonista Vladimir Vysotsky - w jednym z kwestionariuszy wskazał ten hymn jako ulubioną pieśń Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. I jest mało prawdopodobne, że zamienił się w duszę - w końcu mówi się w jednej z jego własnych piosenek: „Nie przez pojedynczą literę, którą kłamię ...”

W sposób liryczny

Pierwszą liryczną pieśnią Wielkiej Wojny Ojczyźnianej był wiersz poety Aleksieja Surkowa „W schronie”. Piosenka w rzeczywistości nie miała - kilka wierszy w wersach, które po najtrudniejszej bitwie Surkow przeżył cudownie naszkicowany w liście do żony. Gdyby nie kompozytor Konstantin Listov, który poprosił o „coś” do aktualizacji repertuaru, być może „Żemlyanka” pozostałaby pod korcem ...

Ale nie - zabrzmiało to najpierw z gitarą, potem z orkiestrą, w radiu, zostało wydane na płytach. I na próżno czujna cenzura ostrzegała, że ​​powiedzmy, linia „na śmierć - cztery kroki” jest zbyt dekadencka - piosenka już „odeszła” do ludzi. I dodała do jej popularności mistrzowski występ Leonid Utesov i Lydia Ruslanova.

W istocie dla Surkowa wiersz był dziełem całego dorosłego życia - jego poezja nigdy wcześniej nie wzniosła się do tak przenikliwych i tragicznych wysokości. Tak więc jednomyślnie bijcie serca tych, którzy byli przez długi czas, a nawet na zawsze oddzieleni wojną.

Kołysanka uniwersalna

W filmie z 1942 r. Two Fighters, który wcielił się w rolę żeglarza Arkadego Dzubina, Mark Bernes bierze gitarę i zaczyna nucić. Kraj nauczył się więc „ciemnej nocy” - kołysanki na wszystkie czasy. Zaskakujące jest to, że wiersz nie ma prawie żadnego rymu - ale jest nasycony jednym, całym nastrojem. Kompozytor Nikita Bogoslovsky również pracował znakomicie.

To nie jest szokujące, że piosenka jest nadal kochana, ale jak jest uwielbiana za granicą. Kiedyś w jednej z nowojorskich restauracji Willy Tokarev rozpoczął karierę solową. I właśnie występ „Dark Night” przyniósł mu ogromny sukces, a nie jego własne lekkie piosenki. I kolejny charakterystyczny epizod - płyta gramofonowa z pierwszym nagraniem piosenki została zepsuta przez łzy kobiecego technika, który wykonał nagranie. Cóż, nie mogła podejść mechanicznie do sprawy! ...

Muzyka z serca ludzi

Kolejna liryczna pieśń Wielkiej Wojny Ojczyźnianej została wydana z pióra Michaiła Isakowskiego w szczytowym momencie wojny, w 1943 roku. Nazywa się „Spark”. To prosta opowieść o tym, jak facet idzie na front, dzielnie walczy z wrogiem, a wspomnienia ukochanej dają mu siłę i życie - znaczenie.

Jak dotąd nie było możliwe ustalenie autora melodii. Po wojnie specjalna komisja spotkała się nawet w Związku Radzieckich Kompozytorów, aby rozważyć tę kwestię. Okazało się, że żaden z powodów nie potwierdził praw do utworu.

Ktoś pamiętał kiedyś popularne tango „Stella”, ale to pech - i tam autor muzyki pozostał nieznany. „Błysk” ożywił całą falę zmian i imitacji, aż po dzień dzisiejszy. Przemówienie w nich - o zdradzie dziewczyny w związku z fałszywymi wiadomościami o śmierci faceta, o jego powrocie do domu i ich zdecydowanym wyjaśnieniu.

Będziemy pamiętać ...

Wojna ledwie się skończyła, jak poeta Michaił Isakowski napisał wiersz „Wrogowie spalili swoją chatę”. Jeśli większość piosenek wojskowych jest dostosowywana, to jest to fabuła: żołnierz wraca do domu z przodu, ale spada na popiół. Z gorzkim monologiem zwraca się do zmarłej żony ...

A partia już dąży do pokojowego budowania, aby przywrócić kraj z dewastacji. Wyglądało to tak, jakby umarli mieli zapomnieć, jakby Zwycięstwo nie było warte milionów ofiar. Zakazane wiersze.

Pod nazwą Praskovya osoby niepełnosprawne zaczęły śpiewać na targach iw pociągach. Dopiero w 1960 roku piosenkarz Mark Bernes, który był patronowany przez jednego z marszałków Zwycięstwa V.I Czukowowa, postanowił publicznie wykonać tę piosenkę. Sala wstała, stała przez chwilę w milczeniu, a potem dała piosenkarzowi niekończącą się owację.

Piosenka stała się swoistą wizytówką Bernesa. Aby przekroczyć jego wydajność, mało kto odniósł sukces. To jak liryczne popularne requiem dla tych, którzy wykuwali zwycięstwo z tyłu, którzy nie oszczędzając siły i zdrowia, pokonali wroga na różnych frontach wielkiej wojny.

Autor - Paweł Malofiejew

Obejrzyj film: PIOSENKI W PRAWDZIWYM ŻYCIU ODCINEK SPECJALNY (Kwiecień 2024).

Zostaw Swój Komentarz