Pieśni więźniów politycznych: od Varshavyanka do Kołyma

Rewolucjoniści, „więźniowie sumienia”, dysydenci, „wrogowie ludu” - tak szybko, jak nie nazywali więźniów politycznych w ciągu ostatnich kilku stuleci. Ale czy tak naprawdę jest w nazwie? Przecież myślący, myślący człowiek prawie nieuchronnie nie będzie lubiany przez żaden autorytet, żaden reżim. Jak słusznie zauważył Aleksander Sołżenicyn, „władze nie boją się tego, kto jest przeciwko niej, ale kto jest od niej lepszy”.

Rząd albo niszczy dysydentów zgodnie z zasadą całkowitego terroru - „drewno jest rozdrabniane, wióry latają”, albo działa dokładnie, selektywnie, próbując „izolować, ale ratować”. A droga izolacji jest właśnie wybrana do więzienia lub obozu. Był czas, kiedy duża liczba ciekawych ludzi zbierała się w obozach i strefach. Wśród nich byli poeci z muzykami. Tak zaczęły się piosenki więźniów politycznych.

Nieważne, że z Polski ...

Jedno z pierwszych rewolucyjnych arcydzieł więziennego pochodzenia - słynne „Varshavyanka”. Nazwa jest daleka od przypadkowości - rzeczywiście oryginalny tekst utworu ma polskie pochodzenie i należy do Vaclava Svenitsky'ego. On z kolei polegał na „Marszu Zouavów” (jak nazywano francuskich piechurów, którzy walczyli w Algierii).

Varshavyanka

Tekst został przetłumaczony na język rosyjski przez „zawodowego rewolucjonistę” i sojusznika Lenina - Gleba Krzhizhanovsky'ego. Stało się to w czasie, gdy był w więzieniu tranzytowym Butyrskaya, w 1897 roku. Sześć lat później tekst był w stanie opublikować. Piosenka, jak mówią, poszła do ludzi: wezwała do walki, na barykady. Śpiewała z przyjemnością do końca wojny domowej.

Od więzienia - tak do wiecznej woli

Carski reżim traktował rewolucjonistów dość swobodnie: odniesienia do osiedlania się na Syberii, krótkie zdania, rzadko nikogo, oprócz Ludu Ochotników i terrorystów, powieszono i zastrzelono. Kiedy jednak więźniowie polityczni poszli na śmierć lub odstrzelili zmarłych towarzyszy na ich ostatni smutny sposób - rozpoczęli marsz żałobny „Padłeś ofiarą fatalnej walki”. Autorem tekstu jest Anton Amosov, opublikowany pod pseudonimem Arkady Arkhangelsky. Podstawę melodyczną podaje wiersz ślepego poety XIX wieku, współczesny Puszkina, Iwana Kozlowa: „Nie pobił bębna przed mglistym pułkiem ...”. Muzykę nakręcił kompozytor A. Varlamov.

Padłeś ofiarą śmiertelnej bitwy

Ciekawe, że jeden z wersetów odnosi się do biblijnej historii króla Balthasara, który nie zważał na straszliwą mistyczną przepowiednię o śmierci samego siebie i Babilonu. Jednak wspomnienie to nikomu nie zawstydziło - w końcu w tekście piosenki więźniów politycznych pojawiło się ogromne przypomnienie dla współczesnych tyranów, że ich arbitralność spadnie prędzej czy później, a ludzie staną się „wielcy, potężni, wolni”. Piosenka była tak popularna, że ​​przez dekadę i pół roku, od 1919 do 1932 roku. jej melodia została nadana zegarowi z wieży Spasskaya na moskiewskim Kremlu, kiedy była północ.

Popularny wśród więźniów politycznych i piosenki „Torturowany przez ciężkie zniewolenie” - płacząc za zmarłym towarzyszem. Przyczyną powstania był pogrzeb ucznia Pavela Chernysheva, który doprowadził do masowej demonstracji zmarłych z gruźlicy, którzy zginęli w więzieniu. G.A. jest uważany za autora wierszy. Mateta, choć jej autorstwo nigdy nie zostało udokumentowane, było jedynie teoretycznie uzasadnione jako prawdopodobne. Istnieje legenda, że ​​to ta piosenka, którą śpiewali młodzi strażnicy w Krasnodonie, została zastrzelona zimą 1942 roku.

Torturowany przez ciężkie zniewolenie

Kiedy nie ma nic do stracenia ...

Piosenki więźniów politycznych okresu późnego Stalina to przede wszystkim „Pamiętam ten port Vanin” i „Na tundrze”. Na wybrzeżu Pacyfiku znajdował się port Vanino. Służył jako punkt przesiadkowy, przywieziono tu pociągi z więźniami i przeładowano je parahodami. A potem - Magadan, Kolyma, Dalstroy i Sevvostlag. Sądząc po tym, że port Vanino został zamówiony latem 1945 roku, piosenka została napisana nie wcześniej niż w tym dniu.

Pamiętam ten port Vanin

Kto nie został nazwany jako autorzy tekstu - i znani poeci Borys Ruchev, Boris Kornilov, Nikolai Zabolotsky i nieznany publiczności Fedor Demin-Blagoveshchensky, Konstantin Sarakhanov, Grigory Aleksandrow. Najprawdopodobniej autorstwo tego ostatniego - jest autograf z 1951 roku. Oczywiście piosenka oderwała się od autora, stała się folklorem i przerosła liczne wariacje tekstu. Oczywiście tekst nie ma nic wspólnego z prymitywnym blatnyakiem, przed nami jest poezja o najwyższym standardzie.

Jeśli chodzi o piosenkę „Train Vorkuta-Leningrad” (inna nazwa - „Według tundry”), jej melodia bardzo przypomina łzawiącą, ultra-romantyczną piosenkę „Córka prokuratora”. Prawa autorskie nie tak dawno udowodniły i zarejestrowały Gregory Schurmak. Ucieczki z obozów były wielką rzadkością - uciekinierzy nie mogli pomóc, ale zdali sobie sprawę, że byli skazani na śmierć lub na późną egzekucję. A mimo to pieśń uosabiała wieczne pragnienie więźniów wolności i nasycone nienawiścią do strażników. Reżyser Eldar Ryazanov umieścił tę piosenkę w ustach bohaterów filmu „Obiecane niebo”. Tak więc pieśni więźniów politycznych trwają do dziś.

Według tundry, koleją ...

Autor - Paweł Malofiejew

Zostaw Swój Komentarz