P.I. Symfonia Czajkowskiego „Manfred”: historia, wideo, treść, ciekawe fakty

P.I. Symfonia Czajkowskiego „Manfred”

To arcydzieło wielkiego Piotra Iljicza Czajkowskiego jest zasłużenie nazywane operą bez słów. Manfred Symphony, stworzony przez rosyjskiego kompozytora według programu opartego na filozoficznej tragedii wybitnego angielskiego poety George'a Byrona, to nie tylko piękna muzyka, ale także pouczająca historia. Opowiadając dramatyczną historię niefortunnego Manfeda z muzyką, kompozytor zamierzał ostrzec przyszłe pokolenia o niebezpieczeństwie dla ludzkości, które jest pełne bezduszności i braku duchowości. Muzyka tego błyskotliwego dzieła, które nieświadomie każe myśleć o fatalnym losie głównego bohatera, prowadzi do myślenia o sensie życia. Przecież życie bez dobra dla ludzi żyje na próżno.

Historia stworzenia

Pomysł stworzenia symfonii „Manfred” pierwotnie należał do wybitnego rosyjskiego kompozytora. Mily Alekseevich Balakirev. Rozdział ”Potężna garść„zainspirowany symfoniami programowymi Hector Berliozktóry w 1867 r. uhonorował Rosję swoją wizytą, sporządził spisek na temat filozoficznego poematu dramatycznego - tragedii Lorda Byrona i poprosił francuskiego maestro o wykonanie jego planu. Jednak Berlioz, odnosząc się do wieku i złego samopoczucia, kategorycznie odrzucił tę ofertę.

Minęło ponad dziesięć lat, ale Milij Aleksiejewicz nie wycofał się ze swoich zamiarów iw 1882 r. Zwrócił się z prośbą o napisanie symfonii. Czajkowski, ponieważ wierzył, że tylko jego talent może poradzić sobie z tym zadaniem. Balakirev wysłał Petera Ilyicha, starannie zaprojektowanego programu, z krótkim wyjaśnieniem jego istoty. Początkowo fabuła i niejasne refleksje Balakirewa o utracie ludzkich ideałów nie zainspirowały Petera Iljicza, ale Mili Aleksiejewicz nie poddał się i dwa lata później zaczął ponownie namawiać swojego moskiewskiego kolegę, wysyłając mu zaktualizowaną wersję programu do symfonii Manfreda, redagowanej przez V.V. Stasow. Tym razem Czajkowski zgodził się w nadziei, że nadchodząca podróż do Szwajcarii i spacery po jej górach zainspiruje kompozytora interesującymi motywami.

Przed wyjazdem do Petro Ilyich w Davos w 1885 roku, po pierwsze, poszedłem do księgarni, aby kupić Manfreda i przeczytać go zaraz po przyjeździe do Szwajcarii. Kompozytor, obeznany z dramatem, wykonał dla siebie wiele nowych odkryć, o których program Balakirewa i Stasowa nie powiedział ani słowa, na przykład o sile osoby, a jednocześnie o jego niemocy, o pojmowaniu różnych tajemnic, ale o niemożliwości ich wykorzystania. Zastanawiając się nad tym, Czajkowski doszedł do wniosku, że program powinien zostać zmieniony, tak bardzo, że na pierwszym planie nie była linia fabularna, ale męka bohatera. I mimo że „Manfred” w tym momencie był już bardzo zafascynowany przez kompozytora, prace nad dziełem postępowały bardzo powoli. Zrobił zarys symfonii w kwietniu w Szwajcarii, a następnie siedział nad nim przez cztery miesiące bez prostowania pleców i ukończył studia pod koniec września, już w posiadłości „Maidanovo”.

W lutym 1886 roku Wydawnictwo Muzyczne P. Yurgenson wydrukowało partyturę utworu, aw następnym miesiącu w Moskwie odbyła się udana premiera Manfred Symphony. Za stoiskiem dyrygenta na koncercie w ramach RMI był niemiecki dyrygent Max Erdmansdorfer.

Ciekawe fakty

  • „Manfred” był pierwszą symfonią Piotra Iljicza Czajkowskiego, której wszystkie części kompozytor łączył z motywem przewodnim.
  • Czajkowski słusznie poświęcił symfonię Manfreda rosyjskiemu kompozytorowi Balakirevowi, ponieważ to Mily Alekseevich zainicjował powstanie tego wybitnego dzieła.
  • Kiedy Piotr Iljicz skończył „Manfred”, ocenił go jako swoje najlepsze dzieło. Jednak sześć miesięcy później stosunek do pracy kompozytora zmienił się diametralnie. Teraz uznał to dzieło za obrzydliwe, a nawet wyraził, że go nienawidzi, wyjątkiem była tylko pierwsza część.
  • Dramat filozoficzny „Manfred” angielskiego poety George'a Byrona zainspirował wielu utalentowanych ludzi. Jednym z nich był wybitny choreograf Rudolf Nureyev, który skomponował swój pierwszy oryginalny balet w 1979 roku, wykorzystując muzykę tej samej symfonii programowej Piotra Iljicza Czajkowskiego. Choreograf przedstawił go, więc główna męska rola była bardzo trudna. Przez ponad godzinę tancerz musi wykonywać skomplikowane piruety w bardzo szybkim tempie na scenie bez zatrzymywania się. Premiera baletu odbyła się jesienią 1979 roku w Palais de Spor w Paryżu.

  • Pomimo faktu, że symfonia „Manfred” Piotra Iljicza Czajkowskiego jest uważana za najmniej wykonaną pracę wielkiego kompozytora, dziś istnieje około dwudziestu niezwykłych nagrań tej pracy. Na przykład w latach 1940, 1949 i 1953 wyprodukowano dyski, na których ta kompozycja jest wykonywana przez orkiestrę symfoniczną NBC pod dyrekcją wybitnego włoskiego dyrygenta Arturo Toscani, aw 1967 i 1971 roku Państwowa Orkiestra ZSRR pod dyrekcją Jewgienija Swetlanowa nagrała dźwięki. Są też doskonałe nagrania orkiestr symfonicznych z Londynu, Wiednia i Melbourne.

Treść

Symfonia „Manfred” (h-moll) Piotr Iljicz Czajkowski rozgrywa się w czterech częściach, z których każda jest połączona fabułą. Treść programu pierwszej części pracy, w porównaniu z innymi częściami, jest najbardziej rozwinięta, a jej istota jest następująca. Hrabia Manfred, prowadząc samotne życie, poświęcając się nauce i tajemnicom magii, zdołał opanować tajemnicę nieśmiertelności, zrozumieć to, co jest niedostępne dla zwykłego człowieka. W młodości Manfred marzył o doprowadzeniu oświecenia do mas ludowych, ale potem rozczarowany ludźmi, z którymi nie mógł znaleźć wzajemnego zrozumienia, skazał się na samotne życie. Nauczył się rozpoznawać wrogów i niszczyć ich podstępne plany, a także przywoływać duchy specjalnymi zaklęciami i komunikować się z nimi. Odtąd wykres jest prześladowany przez mroczne myśli: jego życie jest złamane, jest grzeszny i winny śmierci swej pięknej ukochanej, której zmartwychwstanie nie jest w jego mocy. Gorzki przygnębienie dumnego pustelnika doprowadza go do desperackiego poszukiwania zapomnienia.

Pierwsza część symfonie - Lento lugubre, napisane przez kompozytora w dużej trzyczęściowej formie, z niesamowitą siłą odzwierciedla duchowe cierpienie Manfreda, jego poważną pokutę i żal z powodu bezpowrotnie utraconego szczęścia. Pierwsza część zawiera trzy tematy, z których każdy dokładnie przedstawia bolesną próbę bohatera. Pierwszy temat, brzmiący jak pytanie, na które nie ma odpowiedzi, jest bardzo krótki i zwięzły. Nisko brzmiące drewniane instrumenty nadają mu ciemny i intensywny charakter (klarnet basowy i trzy fagot) podnieś się altos, wiolonczele i kontrabasy. Drugi temat, wykonywany przez grupę smyczków, w oktawie, nieustannie porusza się w górę wraz ze swoim ruchem, ale powstrzymują go zstępujące motywy fagotów i mosiądzu. Trzeci temat, wypełniony intonacjami gorzkich westchnień i jęków, brzmi na tle napiętego trójkątnego tła. Wszystkie motywy sekcji początkowej stale się zmieniają. Ich intensywny rozwój wariacyjny prowadzi do kulminacji, pomalowanej w odcienie mrocznej beznadziei.

Środkowa część postaci silnie kontrastuje z muzyką, która brzmi na początku utworu. Wzburzony temat liryczny jest tu sprzeczny ze wzburzonym dramatem, który przekazuje miłe wspomnienia bohatera o jego zaginionej ukochanej dziewczynie Astarte. Motyw nadaje nastrojowe brzmienie skrzypce, ale wtedy, gdy dęte drewniane przejmują pałeczkę, którą grupa skrzypcowa wspiera plecami, muzyka staje się bardziej emocjonalna i podekscytowana.

Ostatnia część pierwszej części symfonii jest stosunkowo niewielka, ale to w niej kompozytor prowadzi do najwyższego punktu kulminacyjnego, ukazując tragedię sytuacji życiowej Manfreda. Temat głównego bohatera tutaj jest przedstawiony w najbardziej otwartej formie.

Druga część. Vivace con spirito. „Alpine Fairy jest Manfred w Rainbow of Waterfall Spray”.

Manfred, idąc przez góry, zatrzymuje się nad wodospadem i za pomocą zaklęcia powoduje, że pojawia się piękny wróżka Alp. Opowiada jej swoją smutną historię i prosi o pomoc: zobaczyć na chwilę swojego zagubionego ukochanego. Wróżka odpowiada, że ​​zmarli są poza jej kontrolą i znikają.

Druga część symfonii to lekkie i eleganckie scherzo napisane w stylu moll, wypełnione niesamowitymi magicznymi barwami. W skrajnych odcinkach Czajkowskiego, wykorzystujących przezroczystą fakturę orkiestrową: lekkie dęte drewno staccato, zwiewne brzmienie skrzypiec i modulacje kryształów harfa, bardzo ekspresyjnie rysuje zdjęcia górskiej przyrody i musujące wodospady. Co więcej, charakter muzyki zmienia się dramatycznie. Rozpoczyna się trio, gdzie na pierwszy plan wysuwa się delikatny motyw z piękną linią melodyczną przedstawiającą górską wróżkę. Jednak taki jasny nastrój nie pozostaje niezmieniony: mroczny odcień przynosi dźwięk rogu, wykonując ponury motyw bohatera z pierwszej części.

Trzecia część. Andante con moto. „Duszpasterstwo. Obraz prostego, biednego, ale wolnego życia mieszkańców gór”. Obalony z wysokości góry obserwuje spokojne życie mieszkańców wioski. Ich troski i radości są mu obce.

Muzyka tej części, malowana ludowymi motywami, odzwierciedla nie tylko splendor alpejskiej przyrody, ale także cały urok wiejskiego życia. Wszystko zaczyna się od prostego, ale ekspresyjnego tematu wykonywanego przez obój, który jest bardzo podobny do melodii pasterza. Następnie weź motywy batonowe rogu i klarnetu. Następnie, późniejszy intensywny rozwój wcześniej słyszanych tematów prowadzi do dużej dynamicznej ekspansji, u szczytu której, niszcząc idylliczny nastrój, ponownie pojawia się mocno przekształcony temat Manfreda.

Część czwarta. Allegro con fuoco. Ahriman, starożytne perskie bóstwo zła, śmierci i ciemności, siedzi na czerwonej gorącej kuli w podziemnym pałacu. W pobliżu ognistego tronu zgromadziły się złe duchy, które wychwalają swego pana i bawią go piekielnymi tańcami. Przerywając orgię, Manfred pojawia się w pałacach władcy ciemnych sił, prosi Ahrimana o pomoc i wskrzeszenie Astarty. Pojawia się dziewczyna-duch. Manfred błaga ukochanego, aby mu wybaczył, ale w odpowiedzi słyszy tylko swoje imię i słowo „Pożegnanie”. Duch znika, a Manfred, który czuł się przebaczony, powraca na ziemię i czeka na szybką śmierć, jak wyzwolenie z cierpienia duchowego.

W finale symfonii, będącym zwieńczeniem całego dzieła, muzyka wyraźnie rozróżnia sceny zaznaczone w programie. Na początku tej części kompozytor kolorowo przedstawia czarujący popęd sił zła za pomocą dwóch tematów, które najpierw podążają za sobą, a następnie łączą się i stają się nierozłączne. Szaleństwo złych duchów zostaje przerwane przez mały chóralny epizod, który przygotowuje wygląd głównego bohatera.

Pojawieniu się ducha Astarte towarzyszy motyw, który początkowo brzmi w pierwszej części, ale tym razem, w ramach harf, staje się bardziej miękki, choć jednocześnie jest dużo smutniejszy, a tym samym odzwierciedla emocjonalne cierpienie dziewczyny. Ostatni z tego tematu, który ma inny charakter niż poprzednie, przekazuje stan i symbolizuje przebaczenie Manfreda. Praca kończy się uroczystym chórem opartym na temacie głównego bohatera. Jego oświecony dźwięk jest ozdobiony motywem ze średniowiecznego śpiewu „Dies irae”, przypominającego straszny wyrok, który czeka na grzesznika.

„Manfred” Piotr Iljicz Czajkowski - To genialne dzieło, w którym cierpienie człowieka, jego ból serca są przedstawiane z taką mocą, że być może bardzo trudno jest znaleźć coś podobnego wśród dzieł światowej kultury muzycznej. Cieszę się, że to stworzenie wielkiego mistrza zostało włączone do repertuaru wielu znanych orkiestr symfonicznych, ponieważ jest ono bardzo aktualne w chwili obecnej, ponieważ dzisiaj wielu młodych ludzi ze względu na swoją dumę i karierę nie boi się zaciemnić nawet bardzo jasnych związków.

Obejrzyj film: Porażka przez duże P czyli Chwila wytchnienia z Greta Art Studio (Kwiecień 2024).

Zostaw Swój Komentarz