Sergey Rachmaninov „Dzwony”
Dzwony. Ten symbol Wielkiej Rosji jest święty dla wszystkich Rosjan. Dzwonienie, które zawsze towarzyszy osobie przez całe życie, ma różne głosy. Wieczorny zachód słońca może brzmieć romantycznie, mienić się dobrą wiadomością na wielkie święta, aw czasach trudów złowrogi alarm, by zmobilizować ludzi do pokonania wspólnego nieszczęścia. Wielu rosyjskich kompozytorów zwróciło się do tematu dzwonów, ale najbardziej wyraziście odzwierciedliło je dzieło Siergieja Wasiljewicza Rachmaninowa, który słusznie nazywany jest najbardziej rosyjskim kompozytorem. Słyszymy dzwony w jego słynnym drugim koncercie fortepianowym, trzeciej symfonii, ale brzmi on szczególnie żywo w poemacie symfonicznym na orkiestrę, chór i głosy solowe z napisem „Dzwony”.
Historia powstania poematu symfonicznego „Dzwony” Siergieja Rachmaninowa, a także ciekawe fakty i treści muzyczne utworu, czytane na naszej stronie.
Historia stworzenia
W 1912 r. Życie twórcze Rachmaninow było bardzo pouczające. W tym okresie Siergiej Wasiljewicz był aktywnie zaangażowany w pisanie prac, na przykład wtedy stworzył swoją słynną Wokalizę. Ponadto, jako jeden z najpopularniejszych muzyków, maestro był stale zapraszany do występów w różne wieczory.
Również Towarzystwo Filharmonii Moskiewskiej powierzyło kompozytorowi przeprowadzenie kolejnego sezonu koncertów symfonicznych. W Teatrze Bolszoj przeprowadził znak „Królowa pików„świetnie Piotr Iljicz Czajkowskia następnie jego opery: The Miserly Knight i Francesca da Rimini. Ponadto w jednym z domów ludowych zaplanowano jego oświadczenie „Aleko".
Pod koniec roku tak intensywna i, oczywiście, intensywna aktywność miała silny wpływ na zdrowie Siergieja Wasiljewicza. Musiał nawet zrezygnować z wcześniej zaplanowanych koncertów i wyjechać za granicę. Wraz z rodziną mistrz najpierw odwiedził Szwajcarię, a następnie wyjechał do Włoch. W Rzymie rodzina Rachmaninowa osiedliła się w domu na Plaza Hiszpanii, w mieszkaniu, które kiedyś wynajął Piotr Iljicz Czajkowski. Na ten adres kompozytor otrzymał list, którego autor nie chciał podpisać. Anonimowy wysłannik zalecił Siergiejowi Wasiljewiczowi opracowanie eseju na temat poetyckiego tekstu amerykańskiego pisarza Edgara Poe „Dzwon” w tłumaczeniu rosyjskiego poety symbolisty Konstantina Balmonta. Ponieważ we Włoszech Rachmaninow nie przestawał pracować nad kompozycją i wtedy rozważał plan stworzenia wielkoskalowego płótna symfonicznego, dlatego to, o czym wspomniano w liście, bardzo go zaintrygowało. Zapoznanie się z twórczością przedstawiciela amerykańskiego romantyzmu Siergieja Wasiljewicza, który nie był obojętny na dzwonki od dzieciństwa, był tak zainteresowany, że natychmiast zaczął tworzyć nową kompozycję, zaznaczając ją gatunkiem poematem wokalno-symfonicznym.
Jakiś czas później, z powodu choroby dzieci, Rachmaninow musiał opuścić Włochy i przenieść się do Niemiec, a po pobycie w Berlinie, które okazało się krótkie, rodzina wróciła do Rosji. Opierając się na rodzinnym majątku swojej żony, Ivanovce, położonym w prowincji Tambov, Rachmaninow, jak wspominał później: pracując „w gorączkowym podnieceniu” w połowie lipca 1913 r., Doprowadził do końca swój pomysł twórczy.
Pierwsze wykonanie „Dzwonów”, ostatecznie nazwane wierszem dla solistów, chóru i orkiestry symfonicznej, odbyło się z wielkim sukcesem w Petersburgu w połowie grudnia 1913 roku. W premierze dzieła, które prowadził autor, uczestniczyli soliści, chór i orkiestra Teatru Maryjskiego. Premiera moskiewska, z udziałem muzyków Teatru Bolszoj, minęła nieco później, w lutym następnego 1914 roku.
Ciekawe fakty
- Wiele lat później okazało się, że autorem, który anonimowo wysłał Rachmaninowa do Rzymu list z propozycją napisania muzyki z Bellsem Edgara Poe, była Maria Danilova, wielka fanka mistrza, ucznia wybitnego wiolonczelisty Michaiła Jewseevicha Bukinika.
- Sergey Vasilievich poświęcił swój znaczący poemat symfoniczny „The Bells” wybitnemu holenderskiemu dyrygentowi Willemowi Mengelbergowi, a także holenderskiej wiodącej orkiestrze symfonicznej - Royal Concertgebouw Orchestra.
- Zauważono, że w dyskografii rekordu „Bells” nie istnieje. Każdy dyrygent interpretuje tę kompozycję Rachmaninowa na swój sposób, dokonując istotnych zmian w orkiestracji, a nawet zmieniając tekst autora. Był żart o „Dzwonkach”, który mówi, że to działa, jak zamierzał autor, nikt nigdy nie zagra, ponieważ jest w nim zbyt wiele zapisanych nut.
- W Rosji dzwony były traktowane ze szczególną czcią. Zostali ochrzczeni w rytuałach i nazwali żywe istoty. Każdy dzwon miał swój rozpoznawalny głos i własny los. W historii Rosji zdarzają się przypadki, gdy dzwony popadały w niełaskę. Na przykład w XV wieku, po stłumieniu niepodległości Nowogrodu, na rozkaz cara Iwana III, dzwon Vechevo został usunięty i wysłany do Moskwy. Następnie, uginając się na dzwonnicy katedry Wniebowzięcia NMP, aż do XVII wieku, na specjalne zamówienie cara Fiodora Aleksiejewicza, został zesłany do jednego z klasztorów w Karelii za przerażenie władcy o północy dzwonieniem.
- W czasach sowieckich poemat symfoniczny Siergieja Rachmaninowa „Dzwony” nie był przychylny. W gazecie „Prawda” zirytowano ją „tajemnicą dzwonu”.
- Istnieje przypuszczenie, że muzyka Siergieja Rachmaninowa ma właściwości lecznicze. Na przykład słynny hiszpański śpiewak operowy José Carreras, który przyjeżdża do Rosji z koncertami, powiedział, że słuchanie dzieł wielkiego rosyjskiego mistrza pomogło mu wyjść z ostrej białaczki.
- Słynny amerykański piosenkarz i kompozytor Eric Carmen był tak zainspirowany dziełem Rachmaninowa, że używał jego muzyki (Koncert na fortepian i orkiestrę nr 2 i II Symfonia) w swoich piosenkach, które później stały się popularnymi hitami. Początkowo wierząc, że dzieła kompozytora są własnością społeczeństwa, piosenkarz, po oficjalnym wydaniu singli, musiał zgodnie z prawem zgodzić się ze spadkobiercami Siergieja Wasiljewicza, a następnie zapłacić im 12% opłaty za kompozycję, a także określić Rakhmaninova jako autora muzyki.
Treść
"Dzwony„- to poemat symfoniczny łączący cechy różnych gatunków. Jeśli utwór uznamy za cykl czteroczęściowy, to powstaje symfonia, w której nie ma allegro sonatowego, ale są dwa scherza. osoba: od urodzenia do śmierci Cztery etapy życia i w każdym z nich dominuje dzwonek.
W pierwszej części, Allegro ma non troppo, kompozytor maluje obraz, malowniczo ukazując w nim zimową noc i ośnieżoną drogę, wzdłuż której pędzi konne sanie, otaczając dzwony w uprzęży. Trio pędzące do przodu w pracy symbolizuje młodość osoby, która wciąż ma wszystko przed sobą: jasne marzenia i nadzieje na swoje osiągnięcia.
Wiersz rozpoczyna się orkiestrowym wprowadzeniem, które zanurza publiczność w atmosferze pełnej radości. Utwór zaczyna się flety, klarnety i trójkąt, a potem po wejściu tylko trzy paski goboi, harfa i smyczki. Oprócz wysokich rejestrów instrumentów dętych drewnianych i smyczkowych, lekka, zwiewna kolorystyka muzyki jest nadawana przez krystaliczny i delikatny dźwięk celesty. Kompozytor dość abstynentnie używa barwy miedzianych instrumentów, ale ich fanfara z dzwoniącym dźwiękiem nadaje muzyce fantastyczny kolor. Wprowadzenie orkiestrowe kończy się okrzykiem śpiewaka tenorowego. Szeroko śpiewa pierwsze słowo poetyckiego tekstu, a dopiero potem wchodzi chór. Następnie część solisty, akompaniamentu chóralnego i orkiestrowego przeplata się w pięknym ażurowym płótnie polifonicznym.
Natura muzyki zmienia się po słowach solisty „cieszącego się czułym snem”. Tak zaczyna się kontrast z poprzednią częścią środkowej części. Wskazanie tempa autora zmienia się na Meno mosso. Farby orkiestrowe ciemnieją. Refren, wspierany przez dźwięk angielskiego rogu i oboju, pokazuje piękną melodię starej melodii z zamkniętym dźwiękiem. Wszystko jest tak, jakby zanurzyć się w przyjemnej drzemce. Na tym zdrętwiałym tle harfa fortepianu, a potem zdezorientowane rurki tłumnie przedstawiają dzwonek. Jednak magiczny sen jest zakłócany przez niepokojący motyw w dół występujący w pierwszej części skrzypiec. To prekursor mrocznego finału wiersza. Tym niemniej ulotne zapomnienie przechodzi z okrzykiem inwokacji pieprzu - solista „Sledge rushing ...” rozpoczyna repryzę, w której powraca energetyczny rytm pierwszej sekcji. Ponadto dynamiczny rozwój materiału tematycznego prowadzi do niewielkiego, ale błyszczącego punktu kulminacyjnego. Następnie, na zakończenie, motyw chóru z środkowej części pojawia się ponownie, ale teraz brzmi afirmująco i wesoło.
Druga częśćLento, które można opisać jako liryczne Adagio, zaczyna się uroczystym dzwonkiem dzwonów, zapowiadającym szczęśliwe i radosne wydarzenie w życiu - nadchodzący ślub. Materiał muzyczny początkowo wyrasta z dużego dzwonka imitującego dźwięk dzwonka, nastrojowego motywu, który brzmi w wykonaniu altów. Stopniowo nakłada się na nią tkanina orkiestrowa, której charakter zmienia się nieustannie: teraz jest potężny i surowy, potem zmysłowy i żałosny. Po zakończeniu dostojnej i uroczystej części na pierwszy plan wysuwa się zupełnie inny obraz. Jest pełen czułości i ospałości, ujawnia wewnętrzny świat człowieka w ważnym i ekscytującym momencie dla niego. Po pierwsze słowami: „Usłysz wezwanie świętego złotego na wesele”, wchodzi chór. Linie te, w późniejszym rozwoju, powracają wielokrotnie, ale za każdym razem brzmią inaczej: albo niskim głosem, albo imponująco i dowodząco. Następnie sopran solo, wykonujący drżącą melodię pełną czułości. Szeroki i wyrazisty, rozwijający się w sposób falowy, stopniowo staje się bardziej zdecydowany i wolny. Powracający dzwonek zwiastuje początek repryzji, która kończy się zanikaniem, a następnie zanikaniem dźwięków.
Trzecia częśćPresto to złowieszcze scherzo, w którym dzwonienie dzwonka odmalowywane jest ze srebra i złota, tak jak w poprzednich częściach, w tragiczny pierścień - miedź. Nabat zwiastuje radosne elementy, które spadły na człowieka i przyniosły mu straszne nieszczęście. Złowrogi przydźwięk prowadzi do paniki wśród ludzi przepełnionych strachem: krzyczą i rozpaczliwie błagają o pomoc. Napięcie wzrasta, rytm staje się konwulsyjny, tempo przyspiesza. Obraz niszczącego płomienia staje się coraz bardziej przerażający. Katastrofa, która niszczy wszelkie nadzieje i oczekiwania, jest nieunikniona. Materiał muzyczny tej części jest tak spójny z tekstowym programem opowiadającym o strasznym nieszczęściu, że nie ma melodycznie zdobionego motywu w częściach chóru. W różnych głosach sekwencje dźwięków oparte na chromatyczności powodują ciągłe jęki i krzyki.
Finał, Lento lugubre - to smutne zakończenie życia. Wszystkie sny, nadzieje i impulsy człowieka są teraz w przeszłości. Pozostał jedynie sumujący monotonny gong, przeciwko któremu angielski róg z przykrością pokazuje pełną pokorę i pokorę melodii śpiewu pogrzebowego. Ponury nastrój tworzy nieustannie mierzony rytm, harmonia z ciężkim basem i stale powtarzane intonacje w dół w wyższych głosach. Wszystko przypomina procesję pogrzebową, która ze smutnymi westchnieniami towarzyszy osobie w jej ostatniej podróży. Następnie, słowami „słychać dzwonek pogrzebowy” wchodzi piosenkarz.
Refren barytonu, początkowo skupiony na jednym powtarzającym się dźwięku, niemal natychmiast zaczyna odbijać się w refrenie. Stopniowo partia solisty staje się bardziej dramatyczna. Przerażające wizje wprowadzają zamieszanie i niepokój: mężczyzna w czarnych ubraniach stoi w dzwonnicy, mocno potrząsa dzwonkiem i śmieje się serdecznie. Tutaj w muzyce kompozytor przekonująco odzwierciedlił strach człowieka przed nieznanymi mu tajemniczymi siłami. Na przykład przedstawił motyw magicznego snu z pierwszej części w zupełnie innej, skręconej formie. W kodzie wszystko się uspokaja, dochodzi do poważnego oświecenia i pacyfikacji, co wskazuje, że osoba nie martwi się już o nic.
"Dzwony„- to genialne dzieło wielkiego rosyjskiego kompozytora Sergey Vasilievich Rakhmaninov Nie da się odzwierciedlić nie słowami ani epitetami. Jego bogata duchowo, majestatyczna, ale jednocześnie rozmarzona i czuła muzyka daje pełny obraz Świętej Rosji z jej majestatycznymi świątyniami, wzniosłymi modlitwami i, oczywiście, cudownym dzwonieniem, które tak wiele znaczyło w życiu zwykłej osoby.
Zostaw Swój Komentarz